List Józefa Nienałtowskiego do rodziny Pietrewiczów

List jest trudny do odczytania. Ewa Maultasch odczytała go i napisała niżej komentarz.

 

Wężowiec 07/1906 r

Drodzy Kochani Adolfowie

Dziękuję Wam za pamięć żeście złożyli życzenia mi w dniu moich imienin. Co prawda żem od wielu osób odebrał takowe życzenia - a może to już ostatni rok, bo co prawda tak żyć jak my teraz to nie sposób, ale trudno, trzeba się zgadzać z wolą Najwyższego, może Pan Bóg odmieni tę plagę. Nie wiem czy wiecie, że Wanda Chetnika żona w Częstochowie umarła, Matka z Bolesławem byli na pogrzebie kilka tygodni temu. Michaliny córkę wzięto do więzienia, że należała do socjalistów i zapewne ją powieszą, bo znaleźli przy niej dwa rewolwery i jakieś reklamacyje polityczne. Kochany Adolfie donieś nam jak Wasze zdrowie i Waszych dzieci. Ukłony i dobre życzenia przesyłam wszystkim Paniom i Panom, których wspominałem a Pana Batowskiego dobrze zgrywaj w proferka. Bolesławowie z małym synkiem odjeżdżają w piątek do Warszawy na święta. Z duszy serca życzę Wam Wszystkiego Dobrego i Wesołych Świąt Alleluja Kochający was ojciec J. Nienałtowski.

Wyjaśnienia Ewy Maultasch


Z listu wynika ze Bolesław z rodziną zamieszkiwali w Wężowcu. Chodziło prawdopodobnie o Władysława Bolesława, który miał z drugą żoną Janiną Karoliną Muck drugiego syna Bolesława Tadeusza, który miał 2 miesiące i to zapewne z nim rodzice jechali do Warszawy (z Warszawy pochodziła Karolina).

Co do córki Michaliny, to chodzi zapewne o córkę Stanisławy Michaliny Niwińskiej, Stefanię Michalinę. Ojciec mój, wnuk Adolfa i Stefanii Pelagii opowiadał mi o tym, że miał ciotkę, która przyjeżdżała nieraz do dziadków, była socjalistką i chodziła w długiej szarej sukni z guzikami. Suknia wyglądała jak sutanna u księdza. Ciotka ta nigdy nie wyszła za mąż, była działaczką. Opowiadał mi też, że była zamieszana w zamach na rosyjskiego generała, gdzie rzucano z balkonu domu przy ulicy Koszykowej bomby na tegoż generała, ale nie trafiono. Tata pokazywał mi nawet ten balkon. Teraz znalazłam w Internecie opis tego wydarzenia, zgadza się to z opowieścią mojego ojca. Myślę, że aresztowana, opisana osoba to musi być ciotka mojego ojca.

http://palestra.pl/old/index.php?go=artykul&id=3184

Ewa Maultasch