Ułani w Zarębach Kościelnych

"Nie znam też innej
parafii wielkości
Zaręby Kościelne,
gdzie na Mszę za Ojczyznę
przychodzi tak dużo ludzi".
 

 

W wyniku powrotu do tradycji kawaleryjskiej (ułańskiej) zaczęły powstawać ruchy oddolne zmierzające do odtworzenia pamięci o poszczególnych pułkach kawalerii. Taką inicjatywę podjął kilka lat temu ksiądz Andrzej Dmochowski - wikary tutejszej parafii, syn kawalerzysty 10 Pułku Ułanów Litewskich. Kawalerzyści plutonu (a właściwie dwóch) Kawalerii Pospolitego Ruszenia 10 Pułku Ułanów Litewskich i Plutonu Pospolitego Ruszenia zbierają się z okazji wielkich świąt państwowych i kościelnych, do których należą: dzień 3 Maja, 15 sierpnia oraz 11 Listopada. W trakcie uroczystości odbywają się pokazy musztry oraz użycia kawaleryjskiej szabli i lancy - rzadką już, w dzisiejszych czasach sztuką władania białą bronią.

Poniżej przedstawiam 4 zdjęcia, które otrzymałem od Pani Iwony Nienałtowskiej z Warszawy z tegorocznej (2002 r.) parady z okazji święta 3 Maja. Mam nadzieję, że uzyskam i zamieszczę dodatkowe zdjęcia pokazujące mistrzostwo ułanów we władaniu szablą, lancą oraz szczegóły umundurowania. Proszę o ich wypożyczenie. Po zeskanowaniu odeślę. Nazwiska ofiarodawców zdjęć zamieszczę w tekście.

 
 
Runda tradycyjna. Konnica podąża ul. Farną w stronę kościoła parafialnego. W pierwszej trójce, w środku - Wikariusz tutejszej parafii ks. Andrzej Dmochowski
Na dalszych zdjęciach - popisy i szarża ułanów z lancami
i szablami. Wśród ułanów znajduje się także Nienałtowski.
W tle widoczny kościół parafialny.
 

Prof. Ludwik Maciąg prowadzący defiladę w Zarębach Kościelnych w 1997 r.,
z tyłu ks. Andrzej Dmochowski.

Na stronie można znaleźć więcej zdjęć z udziałem kawalerzystów - np.: występujących podczas uroczystości związanych z odsłonięciem pamiątkowego kamienia poświęconego żołnierzom spoczywającym na ziemi zarębskiej (15.08.2002 r.). A oto co pisano o tej uroczystości w "Tygodniku Ostrołęckim OnLine" http://www.to.com.pl :

Ułani w pogoni za lisem

Mieszkańcy gminy Zaręby Kościelne tłumnie uczestniczyli w obchodach Święta Niepodległości organizowanych od siedmiu lat w parafii pw. Stanisława Biskupa i Męczennika przez ks. Andrzeja Dmochowskiego.


Na uroczystej mszy ks. Grzegorz Śniadach wikariusz z Piątnicy poświęcił tablicę ku czci ofiar II wojny światowej. Fundatorką tablicy jest Genowefa Skłodowska, pochodząca z Zarąb Kościelnych mieszkanka Warszawy.
Z okazji Święta Niepodległości starszego wachmistrza ks. Andrzeja Dmochowskiego odznaczono Brązowym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju, przyznanym przez ministra obrony narodowej, zaś kombatantów - kpr. Wincentego Nienałtowskiego ze Skłodów i szer. Mariana Niemirę z Uścianka awansowano na wachmistrzów. Oficjalną część zakończył program patriotyczny przygotowany przez uczniów Szkoły Podstawowej w Zarębach Kościelnych pod kierunkiem Wandy Żebrowskiej.
Uroczystość, jak zwykle zakończyła gonitwa św. Huberta, na którą niecierpliwie czekali nie tylko widzowie, ale i szwadron ułanów, przybyłych do Zarąb z Piaseczna, Zielonki, Wyszkowa (ułan Jerzy Borkowski tradycyjnie przyjechał z Wyszkowa na koniu). Lisem w ułańskiej pogoni był Marek Zakrzewski z Zarąb Leśnych. Królem polowania 2002 roku, który "złapał lisa" został sygnalista Paweł Szulborski z Piaseczna.
Ks. Andrzej Dmochowski, dowódca oddziału kawalerii w Zarębach Kościelnych od kilku lat kultywuje tutaj tradycje 10. Pułku Ułanów Litewskich. Zgromadził w oddziale 47 ułanów, w tym kilkunastu chłopców, zafascynowanych nie tylko końmi, ale także historią.
- Tak, jak wciąż musimy strzec tradycji rodzinnych, tak samo ciągle trzeba sięgać do korzeni i historii, bo z tego wyrasta siła narodu - mówił na zakończenie Święta Niepodległości ks. Dmochowski.

Gratulujemy Panu Wincentemu Nienałtowskiemu awansu na wachmistrza!!!




Najnowsze zdjęcia z kolejnej parady z okazji święta 3 Maja 2003 r.

==


Przygotowanie i przemarsz oddziału.
Ćwiczenia we władaniu szablą.
Na pierwszym zdjęciu - nowe kadry dla oddziału kawalerii - Mateusz wnuk wachmistrza Wincentego Nienałtowskiego.

foto. Anna Nienałtowska

Konno na Jasną Górę

Jasna Góra, 12.07.2003

Po 11. dniach jazdy w siodle na Jasną Górę dotarła trzecia konna pielgrzymka kawalerzystów. Prawie 40. ułanów, w tym 20. konno, przybyło ze Zaręb Kościelnych w powiecie Ostrów Mazowiecki.

Jechali w pełnym rynsztunku, z charakterystycznymi lancami oraz kopią sztandaru pułku z Białegostoku i wizerunkiem Matki Bożej Ostrobramskiej.

Inicjatorem całego przedsięwzięcia jest wachmistrz ks. Andrzej Dmochowski, wikariusz z Zaręb Kościelnych, wielki miłośnik ułańskich tradycji. W swojej miejscowości stworzył niewielki pluton kawalerii, który składa się z okolicznych mieszkańców, i który uświetnia lokalne uroczystości kościelne i państwowe.

Jak powiedział ks. wachmistrz Zbigniew Pyskło kawalerzysta to osoba "z gorącym patriotyzmem w sobie", któremu nie są obce słowa "Bóg, Honor, Ojczyzna".

Jeden z najmłodszych uczestników pielgrzymki, 12-letni Mateusz Nienałtowski, których co prawda nie jechał konno ale towarzyszył kawalerzystom. Jego dziadek był ułanem, chłopiec również chce kontynuować rodzinną tradycję. "Chciałbym kiedyś należeć do jakiegoś plutonu kawalerii" - stwierdził.

Kawalerzyści swą pielgrzymką kontynuują szczytne tradycje polskich szwoleżerów, a konkretnie 10. Pułk Ułanów Litewskich z Białegostoku, który po raz ostatni przebył pątniczy szlak do Ostrej Bramy w Wilnie w roku 1936. Trzy lata temu postanowiono pielgrzymować na Jasną Górę.

W pielgrzymce, której towarzyszyły słowa "Umiłować Chrystusa" uczestniczyli żołnierze zawodowi i służby zasadniczej z XV Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, rolnicy, księża, młodzi miłośnicy ułańskiej tradycji i byli żołnierze Armii Krajowej. Kawalerzyści pielgrzymowali 11 dni, pokonując dziennie do 50. kilometrów, w siodle spędzali 8-10 godzin. W sumie przejechali około 450. kilometrów.

KAI (rł //mr)

do głównej strony